Bajeczny świat pana Kleksa odkrywali na lekcji uczniowie klasy IV B. Stworzyli przepiękne prace i tematycznie z nimi związanie wiersze.


Na mej kartce się pojawił,

czarną plamę mi zostawił.

Rozlał się jak szklanka mleka,

nie wiedziałem, co mnie czeka.

Gdy go tylko zobaczyłem,

wnet się wielce nie zdziwiłem.

Już wiedziałem, że to spryciarz

cichy, czarny KLEKS – wróżbita. (FRANEK)


Na mojej kartce atramentowych kropli tyle,

że wyglądają jak fruwające motyle.

Gdy niebieska kropka spada,

motyl skrzydełka swe rozkłada. (Marysia)


Mój kleks to jednorożec,

kolory ma jak na wzorze.

Jest piękny jak tęcza,

której kolory zawdzięcza.

Ma cztery nogi,

to mniej niż pół stonogi. (Hania)


Niebieska plama – kleks albo serce?

Kartką tą kręcę i jestem w rozterce.

Czasem widać skrzydła,

a nawet dwie twarze.

Może poproszę ludzi o komentarze? (KASJAN)


Białą kartkę brązowa plama pokryła,

i dużego kleksa utworzyła.

Kiedy na nią popatrzyłem,

głowę byka zobaczyłem. (Janek)


Mały owad kolorowy,

nigdy bym nie dał głowy,

że ten owad kolorowy

to motylek owocowy. (Kacper M.)


Proszę Państwa oto głowa,

głowa czarna i węglowa.

Czy w tej główce jest rozumek?

Tego nie wiem,

nie ma jednak włosów

a na nich kucyków i gumek. (JAGODA)


Zrobiłem kleksa, a wygląd ma jak beksa.

Koloru jest niebieskiego,

kształtu koślawego.

Robiłem go ze dwie godziny,

na inne zadania nie miałem już siły. (KSAWIER)


Mój kleksik atramentowy

ma kształt wyjątkowy.

Wygląda jak maska karnawałowa,

która piórkami jest ozdobiona.

Na pewno Was to zaskoczy,

ona nie ma otworów na oczy! (Kacper Sz.)

Facebook
YouTube