To było ciekawe doświadczenie i wielki plus pandemii (tak, tak – do Krakowa raczej nie pojechalibyśmy). Kilkoro uczniów rozszerzających język polski skorzystało z zaproszenia, które otrzymaliśmy z Katedry Komparatystyki Literackiej UJ.
W zajęciach wzięły udział same dziewczyny: Maja, Emilka, Marta i Zuzia. Część z nich podzieliła się swoimi refleksjami.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne możliwości połączenia się uczelnią i poczucia się przez chwilę jak studenci. Taka próba generalna jest potrzebna!
Wykład bardzo mi się podobał. Panowała na nim przyjemna atmosfera, chociaż na początku byłam zestresowana obecnością studentów. Przyjemnie się słuchało prowadzącego. Nawet nie zauważyłam, kiedy zleciało te 1,5 h wykładu. Od dawna interesuję się zagraniczną literaturą – japońską oraz amerykańską. Przedstawionych na wykładzie autorów znałam i w większości czytałam, więc było to dla mnie uzupełnienie wiadomości.
Według mnie wykład prowadzony przez dra Jakuba Czernika był bardzo interesujący. Zajęcia były na temat literatury amerykańskiej XIX wieku, więc wśród autorów był wymieniony m.in. mój ulubiony twórca Edgar Allan Poe. Moja wiedza na jego temat poszerzyła się, np. dowiedziałam się, że amerykański poeta interesował się różnymi stanami psychicznymi człowieka, jego świadomością oraz jego stanami lękowymi (zamknięcie żywego człowieka w trumnie). Nie pisał tylko opowiadań kryminalistycznych i detektywistycznych, które były inspiracją dla Arthura Conana Doyle’a, ale także tworzył poezję. Przedstawiony również został Nathaniel Hawthorne, którego wcześniej znałam tylko z japońskiej animacji o popularnych poetach. Dzięki wykładowi dowiedziałam się, że był najbardziej wpływowym twórcą literatury amerykańskiej po tym, jak wydał opowiadanie „Szkarłatne serce”, które z czasem zostało uznane za powieść doskonale oddającą specyfikę Stanów Zjednoczonych. Pana prowadzącego przyjemnie słuchało się i myślę, że chciałabym jeszcze w takich wykładach uczestniczyć, np. na temat literatury rosyjskiej czy też japońskiej.